Zgubione i znalezione bazuje na autentycznych nagraniach z 2003 roku, odnalezionych przypadkiem dwadzieścia lat później. Nagrania, zarejestrowane w momencie narodzin cyfrowego obrazu, dokumentują pierwsze miesiące związku artystki z jej ówczesnym partnerem. Powielenie obrazu i manipulacja jednym z nich to refleksja nad dwoma zupełnie odmiennymi nośnikami danych - technicznymi i ludzką pamięcią. Zawartość tych pierwszych, nawet po dekadach, pozostaje niezmieniona - może być pełnometrażowym filmem, a nawet serialem. Wspomnienia natomiast stają się fragmentaryczne, a ich przywołanie okazuje się coraz trudniejsze z upływem czasu. Jeżeli uda się je zachować, stają się pojedynczym kadrem - fotografią odległej przeszłości.